niedziela, 14 kwietnia 2013
Kici, kici... bazie kotki!
Mam nadzieję, że Kazia nie będzie zazdrosna...
W weekend byliśmy z wizytą u innej kotki - Koci. Nie mogłam się powstrzymać przed zrobieniem jej chociaż kilku zdjęć, zwłaszcza, że pięknie pozowała na tle puchatych bazi kotków. Muszę jednak naskarżyć na P.! Ja tylko fociłam, a on... miział! Zdrada ;)
Kocia w pełnej okazałości. Śliczna, ale Kazia ładniejsza ;)
"Kocia ma taki wredny wyraz twarzy. Nie to co Kazia, która ma sympatyczny pyszczek" - twierdzi znawca kotów, P. Nie będę się z nim spierać ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz