- Mysza! - po tonie głosu P. wnioskuję, że nie będzie dobrze. - Dopiero co poukładałem ręczniki, a tam już porozwalane!
- Ale ja nic nie porozwalałam!
- Brałaś ręcznik, a teraz jest bałagan.
- To Kazia!
I wiecie co? Nie kłamałam!
Ale czy na tego słodkiego pyszczka można się długo gniewać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz