|
kadr z filmu "Śniadanie u Tiffaniego" |
Zna to każdy właściciel kota. Weekend. jedyna opcja, żeby się wyspać. Ale nie. Kot, zwykle spokojny, akurat ten dzień zawsze wybierze, żeby przedefilować przez właściciela - od jego głowy po stopy. Ewentualnie zorganizować sobie "małą przebieżkę", rozciągnąć trochę łapy w szalonym galopie przez całe mieszkanie, jako skocznię obierając sobie brzuch właściciela.
Jako że nie bardzo jestem w takich momentach w nastroju do robienia zdjęć (a bardziej do wyrzucenia kota z łóżka jak z procy), wstawiam zdjęcie P. Można by rzec "hierarchia stada wg. Kazi" ;D
|
hierarchia stada |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz